Radio2018-08-08
59

„Konflikty personalne” przyczyną zawieszenia prezesa Polskiego Radia. Kozyra: Problem złej strategii i złej egzekucji

KOMENTARZE (59)

WASZE KOMENTARZE

Mnie tam muzyka spod znaku trunku na "Ż" nie cieszy.


Też nie lubię tego całego szumu wokół "Męskiego grania". Tymczasem w "Trójce" ta impreza promowana jest wręcz nachalnie (Stelmach, LP3, itp). Co tylko nagrają te wszystkie Podsiadły, Kortezy, Zalewskie, Organki, to zaraz dociera na 1 miejsce listy. Moim zdaniem impreza ta jest kompletnie niewiarygodna artystycznie.

Sponsor płaci, sponsor wymaga a reszta wie, co ma robić, żeby było dobrze. Zajrzyj czasem na fejsa Trójki.
Niedawno tablica z postami wyglądała tak, że 3 kolejny wpisy dotyczyły męskograniowego muzyka: ów muzyk zapraszał do swojej audycji, ów zapraszał na festiwal Lata z Radiem a następnie ów na LP3.
Nawet "dobra zmiana" nie zawłaszcza czasu antenowego w takiej skali jak redaktorsko-fonograficzno-koncertowe towarzystwo wzajemnej adoracji. To medium bardziej przypomina agencję reklamową i impresariat a część redakcji muzycznej kojarzy mi się bardziej z prezenterami tele-shopów niż z dziennikarzami muzycznymi...

Payola2018-08-08 22:52
00

Mnie tam muzyka spod znaku trunku na "Ż" nie cieszy.


Też nie lubię tego całego szumu wokół "Męskiego grania". Tymczasem w "Trójce" ta impreza promowana jest wręcz nachalnie (Stelmach, LP3, itp). Co tylko nagrają te wszystkie Podsiadły, Kortezy, Zalewskie, Organki, to zaraz dociera na 1 miejsce listy. Moim zdaniem impreza ta jest kompletnie niewiarygodna artystycznie.

Sponsor płaci, sponsor wymaga a reszta wie, co ma robić, żeby było dobrze. Zajrzyj czasem na fejsa Trójki.
Niedawno tablica z postami wyglądała tak, że 3 kolejne wpisy dotyczyły męskograniowego muzyka: ów muzyk zapraszał do swojej audycji, ów zapraszał na festiwal Lata z Radiem a następnie ów na LP3.
Nawet "dobra zmiana" nie zawłaszcza czasu antenowego w takiej skali jak redaktorsko-fonograficzno-koncertowe towarzystwo wzajemnej adoracji. To medium bardziej przypomina agencję reklamową i impresariat a część redakcji muzycznej kojarzy mi się bardziej z prezenterami tele-shopów niż z dziennikarzami muzycznymi...

Payola2018-08-08 22:53
00

najbardziej konfliktogenny jest Wacnik, dyrektorzyna techniczna, zatrudniona za ciężkie publiczne pieniądze. Konflikty personalne są wywoływane przez jego wysokie wynagrodzenie, ten figurant na niczym się nie zna załoga to widzi.

fala2018-08-08 23:33
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas