Dworak i Zdrojewski w pełni rozumieją trudną sytuację finansową TVP. Dlatego dążą do oszczędności. Ile można zaoszczędzić choćby na sms-ach Godlewskiego z instrukcjami, co ma być w programie, gdyby taki Godlewski już oficjalnie, jako namiestnik Dworaka, siedział w redakcji i układał spiegiel. Po co wydawcy, skoro konspekty drogą elektroniczną trafiałyby do KRRiT i wracały już w idealnej formie? Po co dział zakupów, skoro już w styczniu byłaby znana lista seriali ATM, które muszą się pojawić na antenie. Pytanie retoryczne brzmi - po co komu rozum, jak może zostać ministrem lub przewidniczącym

patrzac po postaciach permanentnie na wizji i innych artystach dziela to utwier
dzam sie w przekonaniu,ze to jacys znajomi znajomych,ktorzy cos tam robia,
bo jaks podkladka pod wziecie kasy musi byc, nie ? kiedys to te dziela mialy
jakis sens,tresc,walor wizualny chociazby,a teraz nic

Można też robic za miliony złotych program w stylu gadające łby, jak ten produkowany przez Lisa. Cztery fotefele, telebiom dla goscia putsidera i pary kamerzystów, przyjdzie Materna, Lipinska, Mikołejko i Czubaszek, pogledza, pokadza sobie , pospijaja z dziubków i wszystko jest cacy, dla rownowagi zaprosic terlinkowskiego, ojczylka Guzanskiego _Ojca Kazke szczuke i niech sobie poskaczyc do pysków, aha, mozna jeszcze zadac dwa, trzy kretynskie pytanka zaproszonym mgosciom ,To ma byc Telewizja , Panie Dworak???????????????????????i Panie Braun ??????????????? dklatego wasze "Woronicza" umiera: -)