Jak to jest, że z mediów musiał odejść poczciwy Daukszewicz, a nadal, włączając telewizor, zobaczymy tam dziennikarzy, którzy tworzyli media jeszcze za PRLu. Dziennikarzy, którzy jeżdżą bez prawa jazdy i nie płacą podatków. Dziennikarzy, który żerują na pieniądzach skarbu państwa. Dziennikarzy, którzy otrzymują jakieś lewe dofinansowania od państwa. Dziennikarki, które świadczą jakieś usługi widmo państwu i otrzymują za to fakturki. Dziennikarzy, którzy doradzali premierowi, a potem kreowali się na niezależnych. Dziennikarkę, która sypiała z dyrektorem programowym byle tylko prowadzić jeden z głównych programów info. Dziennikarkę, która służbową kartą męża płaciła za schadzki z kochankiem (mąż stracił posadę w zarządzie czy radzie nadzorczej jednej z TV). Dziennikarkę, która zdradzała męża podczas narkotykowej orgii. TVP, TVN, Polsat. Wszyscy jesteś tacy sami i tak samo macie wywalone na standardy. Liczy się pieniądz i kto ma lepsze plecy. Dziwny ten świat

ha ha ah, tefałenkowi się szkiełko potłukło

Daukszewicz, Andrus, kto tam jeszcze? Jakie to gwiazdy, stare pryki na których występy komercyjne nie mogą wyprzedać się bilety.