Nadal nie możesz się pogodzić z faktem, że stamtąd wyleciałaś?

Zakładam że popełniłeś literówkę i do mnie kierujesz swój post. A więc informuję, że znikąd nie wyleciałam, pracuję, jak pracowałam na uczelni, a Urodę po prostu czytałam, ponad 20 lat!

Tam rzeczywiście było mnóstwo do czytania. I całe dwadzieścia lat takiej lektury? Przepraszam, za niedyskretne pytanie - na tej uczelni to pracujesz w sekretariacie? A tak poważnie to jak próbujesz się pod kogoś podszywać to rób to z głową...