Katolicki Taliban!!! Idę po cukier do Lidla!

Najbardziej urazem byli wierni katolicy w piątek wypić z szwagra w sobotę powtórka wlać żonie w niedzielę rosół na kaca i do kościoła

Jeszcze do wykorzystania jest "jeżu malusieńki" osobiście mój ulubiony zwrot :)
Teraz natomiast oczekuje na oficjalne przeprosiny Watykanu za prześladowanie, mordowanie i krwawą św. inkwizycję. Polski kler powinien oficjalnie przeprosić za przekręty z gruntami, bicie niepełnosprawnych dzieci w placówkach opiekuńczych i znęcanie się nad staruszkami w domach opieki, za pedofilię, dręczenie matek, które nie mogły pochować nieochrzczonych dzieci i za wiele innych potworności przy których "słodki jeżu" to kaszka z mleczkiem.