Precz z paradokumentami i patoreality w telewizji.

"Mistrz i Katarzyna" to cudowna opowieść o starym człowieku, który marząc o spokojnej polsatowskiej emeryturze trafił do zamczyska zła, plotek i partykularnych interesów rządzących. Jego przewodniczką jest młoda kobieta, która nie mając żadnego doświadczenia telewizyjnego piastuje stanowisko vice-dyrektora tej stacji. Jest ona w kręgu towarzyskim i prywatnym powiązana z dwoma mężczyznami zarządzającymi stacją co daje jej siłę i możliwości podstawiania nogi Mistrzowi. Temu wszystkiemu zza wielkich kolorowych okularów przygląda się niezwykle podstępna Dżabba, której siła sprawcza była kiedyś ogromna, a dziś tylko cicho komentuje rzeczywistość.Powieść wciąga ilością świetnie skonstruowanych intryg i nieoczekiwanych zwrotów akcji nawiązując w konstrukcji postaci Katarzyny Nikodema Dyzmę. Polecam.

i pomyslec że zdjeli z anteny kiepskich bo pół miliona oglądalnosci , było to mało :)