Z ogromnym smutkiem obserwuję jak pseudointelektualiści tworzący obecne pseudoelity kawałek po kawałki niszczą mój kraj. Mam poglądy chrześcijańsko - demokratyczne, chodzę do Kościoła, ale toleruję żyjących obok mnie ludzi o odmiennych poglądach, orientacjach czy wyznaniach, bo nie ma ich u nas ani więcej ani mniej niż proporcjonalnie jest na całym świecie i na przestrzeni wieków, zarówno historycznie jaki i geograficznie udział tych osób jest na podobnym poziomie, czasem mi przeszkadzają swoją nachalnością, ale nie mniej krytycznie oceniam pod tym względem Kościół katolicki, wszyscy możemy żyć obok siebie, bez pogardy, bez zakłamania, tylko trzeba do tego dojrzeć jak do władzy, wódki i pieniędzy. Największy smutek powodują u mnie ludzi, którzy doprowadzili do skłócenia nas praktycznie ze wszystkimi, siłę państwa buduje się na trwałych relacjach, sojuszach, a nie na wymachiwaniu szabelką i grożeniu wszystkim dookoła jakimiś głupkowatymi pogróżkami, roszczeniami, szczególnie, że i nasz kraj pod tym względem nie jest i nie był święty i wobec nas też mogą wystąpić roszczenia. Smutne jak bardzo nie wyciągamy wniosków z własnej historii.

"Holenderski rząd zapowiedział, że bezwarunkowo zwróci wszystkie obiekty zagrabione z dawnych kolonii, które dziś znajdują się w zbiorach muzealnych. Tylko na wstępnej liście znajduje się ponad 100 tys. eksponatów"

"Pani Magdo, co pani myśli" - no nie powiem, odważna teza!