gocha musi dobrze krecic l00da skoro dopchala sie do ddtvn

Nie dało się oglądać programu z ich udziałem. Reżyserka 10000%. Mam wrażenie, że przez cały odcinek (przerywany niepoliczalną ilością reklam) Ci państwo nie powiedzieli nic od siebie. Wszystko było z góry przygotowane i przeczytane ze scenariusza, co było widać, że prowadzący" nie wyciągali nosa ze scenariusz. W jednej rozmowie gość mówił swoje, a oni w nochalami w kartkach, aby przeczytać kolejne pytanie. Ilość artykułów, relacji w mediach, wywiadów również jest porażająca, a przypominam, że Małgorzata i Krzysztof poprowadzili program, w którym rozmawia się o kiszeniu kapusty, więc nie ma tam nic wybitnego. Dobrze, że już wiadomo kiedy kolejny odcinek z ich udziałem. Wiem kiedy nie będę oglądać. A rada ode mnie - więcej luzu, więcej spontaniczności, mniej uwagi na włosach, paznokciach i ciuchach, nie to jest najważniejsze. Trzeba umieć coś powiedzieć. Powodzenia!

Przecież śniadaniówki równają w dół każdego dziennikarza czy prezentera, są na żywo, poruszają tematy często mało racjonalne, które interesują warszawkę. A dziennikarze ustawiają się tam w kolejce, bo to dobra i pewna kasa, czytania z kartki, a że trochę wstyd dla kogoś z doświadczeniem mieszkać jajecznicę z rana przed 2 mln widzów? Trudno.

Pani Rozenek nie wyzbędzie się sztuczności i tonu przemądrzałej nauczycielki nawet sposób ubrania raził sztucznością minimalistyczny styl u tej pani nie przekonuje to tani chwyt że niby jest taka jak inne jej prawdziwy wizerunek to lala która bez przerwy patrzy w lustro dziennikRsko poniżej średniej banalne pytania szczególnie w rozmowie z Magdą Gessler