Od jakiegoś czasu część redakcji Trójki wzięła się za politykierstwo, co mi się bardzo nie podobało. A w prawdziwej Trójce była jedna zasada: w audycjach muzycznych, ani słowa o polityce, ani krzty politycznych insynuacji, od polityki są redaktorzy zajmujący się polityką. To była żelazna zasada Mistrza. Ci którzy się jej trzymali raczej mieli spokój. Ale jak się postanowiło zagrać w pokera (wpuszczenie kontrowersyjnego utworu Kazika na LP3 w trakcie kampanii wyborczej), to należało się spodziewać, że główny gracz powie sprawdzam. Nie było wiadomo jak to się skończy? Kontrowersyjna piosenka o prezesie wiodącej partii, na pierwszym miejscu i to jako muzyczna premiera? Pytam się czy było warto się zabawiać przed 2000 wydaniem listy? Gdzie poczucie odpowiedzialności? A może zabrakło nadzoru - kogoś kto by podpowiedział - ten utwór to nie jest najlepszy pomysł? No właśnie - kto był za to odpowiedzialny? Za nadzór tego się dzieje na LP3? Czy tam panowała zasada sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem? Wracając do tej sprawy - przecież to jest tak jakby lecieć samotnie po zwycięstwo i zaliczyć dyskwalifikację z głupiego powodu na 30 metrów przed metą. Mieliśmy wszyscy świętować to 2000-tysięczne zwycięstwo. I co z tego wyszło?

Abstrahując od całej idiotycznej decyzji kierownictwa Trójki w sprawie piosenki Kazika (równie głupiej, bo nie było rządowego "zakazu" chodzenia na cmentarz).- jakoś dziwnie patrzy mi się na zdjęcie TW "Berę" Niedźwieckiego z odznaczeniem państwowym. Jakieś to nieprzyzwoite. Chyba że to jakaś Polonia Prostituta...

Cytuję ogłoszenie na bramie cmentarza: " "zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, od dnia 2 kwietnia do 11 kwietnia 2020 r. cmentarz zostaje zamknięty dla osób odwiedzających groby" Rada Ministrów to chyba rząd?

Mareczek czeka na soczystego całusa w tyłek i wróci. W końcu gdzie zarobi lepiej niż w PR3. Marku szkoda ze nie byłeś taki chojrak w latach 80-tych gdy zwalniano twoich kolegów i koleżanki z pracy.