No już naprawdę czepiacie się że Szkolnikowski zmienił złą decyzję. Szpakowski z gafami i ciągły powtarzaniem o "okazji" oraz usypiający widzów Juskowiak to największe nieporozumienie komentatorskie. Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść i Szpakowski powinien zrobić to już dawno, prowadząc za to studio meczowe, bo słuchając faceta na chłodno programie youtubowym Pola dla Onetu naprawdę Szpak wypowiadał się bardzo sensownie, zupełnie inaczej niż podczas meczu. Borek z Węgrzynem nawet ze średniego meczu zrobią widowisko - niektórych to drażni, ale jak ktoś chce na chłodno to można wyłączyć dźwięk, lub wybrać inny komentarz na tvpsport.pl bo tam dawali kilka do wyboru.

Na tej zasadzie w ogóle musimy żyć w pięknym kraju gdzie ktokolwiek rozmawia o sporcie i analizuje go. Traci czas na mecz i ekspertów itd. ale tak jest na tym to polega że ludzie rozmawiają z zasady o wszystkim a nie tylko i sensie życia.

czyli jaka wersja jest tą finalnie obowiązującą? kierujące myśli w stronę przejmowania się krytyką "trudne emocjonalnie dni", czy bliżej nieokreślona "dynamika turniejowa", która może oznaczać wszystko i nic?
im dłużej ten temat jest wałkowany, tym mniej spójna staje się narracja nt. przyczyn decyzji, trochę zabawne