Tu nie chodzi o disco polo, ale o to, że jak przychodzi do brania kredytu przez TVP, to mowa o misji.

A jak przychodzi do wydawania kredytu, to mowa o dobrej zabawie.

Maryla i Zenek mają pewno sporo zleceń i mogą mieć kolejne bez przelewów z Woronicza.

PS Pamięta ktoś kiedy w TVP leciał jakiś dobry film? Ja nie.

Kiedyś jeden ze znanych polskich wokalistów rockowych (legendarna kapela) powiedział, że polski rynek muzyczny/medialny to mafia i że kłamstwem jest, że na polskim rynku muzycznym nie ma kasy.
Tego typu imprezy potwierdzają, że kasy jest masa - tylko, że dla bardzo wąskiego grona osób. Tymczasem wielu zdolnych muzyków nagrywa do szuflady a dyrektorzy domów kultury boją się "zaryzykować" zaproszeniem na publiczną imprezę, bo lepiej wydać 100.000 na kogoś, kto stale jest pokazywany w telewizji = znaczy się ludzie lubiO i ludziĄ się podoba, bo tak mówiĄ w telewizji.
Prawda jest taka - pakujesz 1 mln z to, żeby było o tobie w mediach a później wyjmujesz wincyj. Oczywiście układy personalne mile widziane.