Słuszną linię ma nasza partia!

powinniśmy jako słuchacze 1 listopada zapalić pod Trójką po jakimś zniczu chociaż.
na znak, że Trójka zmarła śmiercią tragiczną. w zamachu.

"Reżim" chyba nie taki straszny ;-) W ostatnich miesiącach chałtury w Kurskivision otrzymali:
1. Gacek - program kulinarny - jeżeli to miałaby cena za jej mniejszą obecność w Trójce, gdzie zajmuje się produkcją audycji-zakalców, to jestem gotów płacić nawet wyższy abonament na telewizję publiczną, której nie oglądam.
2. Wrona - żuror w jednym z talent-shows, które są znane z tego, że promują żurorów.
3. Orzech - konferansjer w ww. talent-show.
Reżim - na dzień dobry - awansował Redaktora Piotra Wszędzie Jestem Potrzebny Metza na szefa muzycznego, dzięki czemu na playliście mamy już więcej niż 1 utwór grany częściej niż raz na dobę. Poza tym bez zmian, tj. np. znów przy okazji wydania płyty Kings of Leon, utwory upycha się kolanem, gdzie popadnie. Dziwne, że jeszcze nie ma powtórki z Adele, tj. tego samego utworu po raz drugi w zestawie Listy, bo tak jest bardziej sprawiedliwie i różnorodnie - ale poczekajmy do nagrań wersji live utworów z ostatniej płyty.
Zaraz fajnosłuchacze oraz PISiory stworzą koalicję i skoczą mi do gardła, za to co napiszę poniżej:
żaden politdesant na Trójkę (bez względu na opcję) nie pozwala sobie na takie przeginanie pały, w gospodarowaniu czasem antenowym, jak część redakcji muzycznej Trójki. Słuchacie, a nie słyszycie, jak zachwiane są proporcje w prezentacji utworów, jakie fory dostaje część wytwórni i muzyków.