Dziś (30.04.2015) usłyszałem w wykonaniu Pana Cholewińskiego mniej więcej taki fragment wypowiedzi: "Cokolwiek by nie sfotografowali, to przejdzie ... ". Zwracam Panu uwagę, że jest to rusycyzm, i jako taki uznawany za błąd językowy. Poprawnie: "Cokolwiek by sfotografowali, ... " (bez tego nieszczęsnego "nie")

marny okrutnie, przewraca oczami jak jakiś chory psychicznie, krzyczy a nie mówi. Duet Cholewinski - Steczkiewicz to duet nieudacznego dziennikarstwa.

pajac z adhd a z tymi figlarnymi oczkami to raczej na parade równosci