owszem zdarzają się muzyczne rodzynki, ale PR3 nadaje 7/24 i kiedyś to był keks (ci z rozdętymi ego mieli swoich swoich adoratorów/ki i ok) a teraz suchar z rzeczonymi rodzynkami - od przypadku do przypadku. Mnie nurtuje pytanie; na ile oni sami zniszczyli swe wieloletnie dzieło a na ile trzeba było logopedki. Wg. moich obserwacji erozja nastąpiła za rządów nieudacznicy, której "pierwszej to powiem".

Rodzynkami?
w zasadzie od pon=pt masz po 19:00 małe świeto muzyczne - strzał w dychę...
Do Lazara trudno się przyczepić, nie jest to Strzyczkowski, bo nie ma tam typowej polityki, ale jest lepszy od Wyrzgi wyjątkowego przerostu formy nad treścią. To właśnie Lazar z jakąs bardziej konkretną kobietą przy mikrofonie powinen być z rana zamiast Ciechana.
A tak nihil novi:
Żakowski niczym nie różni się od Zozunia, czy Rosiaka;
Budzik - podobny do Łukawskiego - nie widze różnicy
Kluby Trójki - bez zmian czyli raz fajnie raz nuda.

Ciechan i ta pani: najsłabsze ogniowo - robi antyradio;

Nadal masz kabarety, reportzarze (nawet tego ostatniego jest więcej) ; jest muzyczna poczta.
Stratą jest Za a nawet przeciw..ale poczekajmy .

Ps. Doszło do mnie, że Kaminska niedługo wyleci...zrobiła swoje. Dla mnie jak najbardziej wyciecie pewnych układów jest dobrą robotą.