Słuchałem wypowiedzi Pana Rachonia i jasno słyszałem stwierdzenie o formie finansowania inwestycji. Spór nie dotyczy za czyje pieniądze ( generalnie środki unijne to także nasze środki z racji unijnej składki) lecz chęci politycznej do realizacji.

Sorry, musialem jakos zareagowac na tzw. przymusowa relokacje, Moja mama... rok 1940, dworzec Wielenski-Warszawa, wracala ze swoja Mama (moja Babcia) z tzw szmuglu z Bialegostoku, pod paltami, szmuglowana zywnosc, jaja, mieso, kielbasy itp. Na dworcu lapanka, Bahnschutz (owczesna niemiecka policja kolejowa) segregowali; mlode kobiety na prawo, a starsze na lewo i tak moja Mama zostala wywieziona (relokowana) na dobrowolne-przymusowe Roboty do Reichu. Po 7-iu latach wrocila do Warszawy. Kiedy slysze dyskusje nt. aktualnej relokacji tzw. emirantow to moje ostatnie wlosy jeza mi sie na glowie, widze tu niemieckie lapy w tej robocie, oni sie nie zmienili...tragedia.