Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Czy o essie zapomnimy tak szybko jak o śpiulkolocie? "Słowo zaczyna nabierać zmysłowego znaczenia"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
"Zauważmy, że już nie mówimy "na Ukrainie", tylko "w Ukrainie"."
Może wy mówicie, ale inni nie. Maniera funkcjonuje tylko w mediach, i to nie wszystkich. Większość społeczeństwa mówi poprawnie "na Ukrainie" i nawet nie słyszała o inbie. Po "w Ukrainie" poznajemy idiotów.
No właśnie, a "foliarz" albo "onuca" były brane pod uwagę?
"No właśnie, a "foliarz" albo "onuca" były brane pod uwagę?"
Wszystkie faktycznie bardzo popularne słowa są dla tych państwa zbyt "kontrowersyjne". Stąd w konkursie wygrywają słowa nudne, obojętne, niepotrzebne i nieużywane. Muszą być spore pieniądze na ten cyrk, że jeszcze się kręci. Frekwencja artykułów akurat na Wirtualnych Mediach sporo mówi na ten temat. Ale może to i lepsze niż artykuły o zaletach hamburgerów z Maca.