to żaden raport, tylko propaganda na zamówienie. skoro nawet nazywa się "po stronie kobiet", to jak może mieć cokolwiek wspólnego z badaniem naukowym/rzetelnością/obiektywizmem?

to żaden raport, tylko propaganda na zamówienie. skoro nawet nazywa się "po stronie kobiet", to jak może mieć cokolwiek wspólnego z badaniem naukowym/rzetelnością/obiektywizmem?

"naruszenie granic fizycznych czy molestowanie w pracy zgłosiło 14 proc. z nich, a 2 proc. sygnalizowało, że spotyka się z takimi sytuacjami często lub bardzo często. Dla porównania, 18 proc. mężczyzn również twierdziło, że spotyka się z takimi sytuacjami, a naruszenie granic fizycznych kiedykolwiek sygnalizowało 7 proc. (często - 3 proc.)."

Stronnicze badanie, ale jeden fragment pokazuje, że warto patrzeć z dwóch stron.