od dawna uprawia najstarszy zawód swiata i to na oczach widzów. Gdzie komisja etyki dziennikarskiej? A Resortowe Dzieci są najlepszą książką dekady.

Alle se bruzde zrobiła :)

Kochane pisiorki, po co się tak podniecacie? Przecież sami zachęcaliście do pozwów, mówiąc, że jak w książce jest nieprawda, to niech zaskarżają. No to zaskarżają. O co wam chodzi?
Coś mi się wydaję, że jednak świetnie wiecie, że książka nie zawiera prawdy, tylko Prawdę, w stylu białe jest czarne, a kto twierdzi inaczej to pożyteczny idiota, wariat lub resortowe dziecko.
No to najwyżej pani Kania i spółka stworzy kolejne dzieło wszechczasów, "Resortowe Dzieci- Sądownictwo" w którym wam wyjaśni dlaczego musi płacić takie wysokie odszkodowanie.