Bardzo się cieszę, że ktoś nowy spróbuje swoich sił w Lecie z Radiem, bo ileż można słuchać ciągle tylko Czejarka i Czejarka? Wiem, że zaraz się odezwie w komentarzach garstka fanbojów Czejarka (Maria Malanowska, Sławek Winnicki i parę innych osób zamieszczających od lat wszędzie gdzie się ta swoje komentarze wychwalające Czejarka pod niebiosa), ale nie traktuję opinii tych osób poważnie. To, że Czejarek przez tyle lat prowadził koncerty LZR, nie znaczy, że powinien to już robić dożywotnio. Najwyższy czas dać już szansę młodszym następcom, którzy być może wniosą do Lata z Radiem powiew świeżości i nowoczesności.

Trochę jesteś kiepsko poinformowany. W ostatnich latach koncerty Lata z radiem prowadził Bogdan Sawicki. Czejarek przestał prowadzić w 2013 więc trochę czasu już minęło. Co do szansy dla młodszych to masz rację. Problem w tym, że Robert Kilen to praktycznie to samo pokolenie co Czejarek. Kilen 25 lat pracował w radiu WaWa, Czejarek 25 lat w Polskim Radiu.

Przecież "Podwójne espresso" miało trwać od 5 do 7.
Od jutra ostatni tydzień "Muzycznego poranka" Danuty Kryńskiej w miejsce "Porannych rozmaitości".