Już widzę oczami wyobraźni jak agencje reklamowe zmieniają swoje mediaplany w oparciu o sondaż CATI dla TVP.
Cała ta bitwa o pomiary to bicie piany. AGB Nielsen jest uznanym telemetrycznym wyznacznikiem oglądalności i żadne szczekania politruków tego nie zmienią. No chyba że kampania będzie przygotowywana dla komitetu wyborczego PiS to wtedy żadne narzędzia pomiarowe nie są potrzebne. Trwam i TVP dostaną największą część budżetowego tortu bo tak chce prezes.

Ludzie.. to nie jest wojna polityczna a wojna o kasę!!
to nie pierwsza branża w której Nielsen swoimi sondażami wprowadza w błąd reklamodawców..

"analizy z lat 80. jej szefowej Elżbiety Gorajewskiej nie odzwierciedlają jej osobistych poglądów"
Mam w związku z tym cytatem ważne pytanie: czy dzisiejsze analizy odzwierciedlają osobiste poglądy Pani Gorajewskiej?
To jest właśnie problem wiarygodności instytucji badawczych. Nawet gdyby Pani Gorajewska wystąpiła na centralnym placu i z krzyżem w jednej dłoni i z czerwoną gwiazdą w drugiej przysięgała na dowolne świętości, że teraz to ona już naprawdę, ale to naprawdę podaje super solidne wyniki, to skąd mam wiedzieć, że mówi prawdę? I skąd jej obrońcy to wiedzą?