jak na razie w wiekszosci Polski mozna odbierac tylko PR1, PR2,PR3, RMF FM, Zet i Maryja. Poza tym z silnych nadajnikow jest PR Regionalny i czasem jeszcze ze 2 stacje o silnym sygnale. Zadna z ponadregionalnych sieci z Eska na czele nie pokrywa nawet 50 procent ludnosci. Wydawaloby sie ze nadawcom powinno zalezec na przejsciu na wiekszy zasieg terytorialny. Rozumiem ze UKF jest dobry dlla tych ktorzy mieszkaja w duzych miastach i maja dobry odbior ale to jest mniejszosc populacji a wiekszosc ma maly wybor i slaby odbior.

jak na razie w wiekszosci Polski mozna odbierac tylko PR1, PR2,PR3, RMF FM, Zet i Maryja. Poza tym z silnych nadajnikow jest PR Regionalny i czasem jeszcze ze 2 stacje o silnym sygnale. Zadna z ponadregionalnych sieci z Eska na czele nie pokrywa nawet 50 procent ludnosci. Wydawaloby sie ze nadawcom powinno zalezec na przejsciu na wiekszy zasieg terytorialny. Rozumiem ze UKF jest dobry dlla tych ktorzy mieszkaja w duzych miastach i maja dobry odbior ale to jest mniejszosc populacji a wiekszosc ma maly wybor i slaby odbior.

z pewnoscia nie na poludniu Gornego Slaska gdzie Czesi maja 3 razy wiecej czestotliwosci niz Polacy i zaswierszczenie jest straszne. Tam odbior na DAB bedzie duzo lepszy niz teraz w FM. W normalnych warunkach nadawcy biliby sie o ten teren ale poniewaz na polnoc od nas jest 3 razy wiekszy 2 i pol milionowy GOP to i nasze czestotliwosci FM dostali oni.

Ale ten odbiór na FM jest. Z odległego nadajnika na DAB+ będziesz miał tylko czkawkę. Pozostaną Ci do słuchania fale długie...

Kolejny pisowski poroniony pomysł.
Na szczęście cała koalicja komercyjnych stacji nie łyknęła tego pomysłu.