Można płacić czym się chce na zasadzie wymiany. Jeśli oczywiście obu stronom to pasuje. Często się tak dzieje. Jest to może nietypowe, ale normalne.

Jak firma robi różańce to nie może nimi płacić ? a nie słyszeliście o takich przypadkach ? ja słyszałem jak np. wydawnictwo płaciło za czynsz książkami. I to jest normalne, ważne by obie strony się dogadały i jest wszystko ok.

W związku z czym takowe zamieszanie? Tak została dobrana forma zapłaty za świadczoną usługę. Macie problem z 200 tys. różańców, zacznijcie się czepiać wyprzedaży należących do państwa spółek, zamykaniem stoczni, czy aferami pokroju amberbold gdzie przekręty kosztowały miliony.