Pracowałem od 1990 r.w gazetach, które były niemieckie, norweskie i brytyjskie. Żaden z właścicieli nie wpieprzał się w linię programową, nawet polskie zarządy chodzące zazwyczaj na pasku (ekonomicznym) właścicieli. Ich interesowała wyłącznie KASA, a nie tematyka materiałów. Przez blisko 30 lat nie otrzymałem ani jednego politycznego polecenia właścicieli! Ani jednego! Jeśli już to słyszałem od właścicieli o spadku sprzedaży czy pomysłach "monetyzacji" (ohydne słowo) działań gazety. Ręczne sterowanie tematyką dopiero się zacznie, jak Obajtki czy inne Glińskie będą dyktować prokaczystowskie tematy! Dokładnie tak, jak w TV rzekomo publicznej czy radiu. A nowi "dziennikarscy" hunwejbini-amatorzy z PiS rozłożą i tak już ledwo dychające gazety. A hasło "repolonizacja" jest tak kłamliwe, jak media "narodowe", Gliński czy Kaczyński.

Wirtualne tną komentarze lepiej od Trójki ;)