Dziwię się z facet z tak duża wada wymowy i skrzeczącym głosem w ogóle w radiu cokolwiek robił.

No to zastanów się nad sobą i swoim aparatem słuchowym. Ten gość ma tytuł mistrza mowy polskiej a jego audycja należała do najlepszych i najciekawszych.

Założę się że nagrał rozmowę w wawie w TVN. Po najmniejszej linii oporu z kolegą z pracy o koledze z pracy. Jest jakaś linia której się nie przekracza jednak. To niemoralne. Sloabo panie Jacon

To rzeczywiście idiotyzm, że audycję o Miecugowie nagrał z udziałem osoby, która go znała. Powinien był zaprosić Morawieckiego - ten był wszędzie i wszystko widział, więc by się lepiej nadał.

Miał być bohaterem a wyszło jakoś tak niezręcznie i chyba strzelił samobója