Oho! Już są!
Jak nie jakiś artykuł o PR3 tak teraz o Radiu Nowy Świat to jak zawsze pomiędzy komentarzami zleciały się te pieski z Żoliborza i naganiają. Byle po trupach.

Od początku prorokowalem, że tylko 357 ma szansę na powodzenie. To jest Trójka, jakiej żal było słuchaczom i za jaką tesknili. RNŚ jest rozczarowaniem.

Problemem RNŚ jest brak tożsamości i nie wyznaczenie tzw. prime line. Czy ma to być kontynuacja PR3, co wydaje się obiektywnie niemożliwe, czy też coś zbliżonego do Trójki, ale to również wymaga dokładnego samookreślenia. Dlatego są tarcia personalne i rezygnacje. I podstawa: za organizację radia w obecnym czasie nie mogą brać się redaktorzy tzw. głosy. To jest zadanie dla profesjonalistów, którzy potrafią połączyć wodę z ogniem, okiełznać ego głosów i innych "życzliwych". Na razie to R357 daje radę, a RNŚ, no cóż...