Przez takie zabawy dzieciaków firmy mają kłopoty. Szkoda, że nie było procesu.

"Według mnie w internecie nie powinno być granic. Niech granicą będzie tylko nasza wyobraźnia", koszmar więc żądnych reguł ,zasad nie ma możemy pisać o czymkolwiek w jakikolwiek sposób, popiera mordowanie kogoś, obrzucić kogoś błotem, bo NASZA WYOBRAŹNIA nam mówi, że jest ok. Takie duże usprawiedliwienie braku wiedzy, chamstwa, głupoty, a czasem co się coraz częściej spotyka wyobraźnia=kasa od danego producenta (jednych wychwalacie, innych obrzucacie błotem taka tajemnica poliszynela, od kogo więcej biorę ten fajniejszy.

Czytam Wasze wypowiedzi i jedyne co to śmiać mi się chce... Normalnie jakby banda przedszkolaków do klawiatury się dorwała :) szkoda więcej klawiatury marnować na Wasz opis.