„77 % bywalców galerii handlowych czuło się tam bezpiecznie”, taaak… potwierdzają to statystyki zachorowań na covid które szybują w górę. Między czuć się bezpiecznie, a nie zachorować jak się okazuje jest jednak różnica. Naprawdę czy czymś miarodajnym, powodem do zmiany prawa jest czyjeś subiektywne uczucie? Chyba powinniśmy jednak kierować się bardziej twardymi danymi. I one pokazują, że ustawy nie ma sensu zmieniać.

Jak zwykle zajmujemy się nieszkodliwymi duperelami, a czymś takim jest ta ustawa, która nikogo nie krzywdzi, a może nawet jest pożyteczna, a meritum, czyli np. opłakany stan służby zdrowia wolimy przemilczeć.

Lepiej to zostawić, teraz jedna strona naciska, żeby ustawę znieść, za chwilę Kościół i Solidarność zaczną apelować, żeby ustawę zaostrzyć, i będzie masakra.