Pan Łaszyn, który szkolił pana Tuska przed debatami TV z Jarosławem Kaczyńskim te parę lat temu, teraz wypowiada się jako tzw. ,,niezależny (buahahahahahaha) ekspert" ws. polskiej fundacji narodowej (jaka ona jest to zupełnie inna sprawa)? Bez żadnej refleksji nad sobą? Bez słowa komentarza, że szkolił p. Tuska? Pan Łaszyn nie ma poczucia, że jako szkoleniowiec drugiej strony sporu politycznego powinien milczeć nt. innych polityków niż p. Tusk i ludzie p. Tuska?

Wszystko opada.

PS. Rzetelność zawodowa? Wiarygodność? Poczucie przyzwoitości? Do oceny postawy pana Łaszyna zacytuję wypowiedź pana Łaszyna z wypowiedzi powyżej: ,,To silnie dewaluuje te pojęcia.".

Przekręty i matactwa podległe pod kodeks handlowy. Ci co wpłacają działają na szkodę swoich spółek, jako tacy tracą wiarygodność do działania w jakichkolwiek ciałach decyzyjnych. Szkoda ciągania latami po sądach, prywatnych pieniędzy na kary i czasu w ciupie. PiS się skończy. Kaczyński nie jest wieczny.

Partia "sprywatyzowała" pieniądze obywateli. Jak u Putina, tyle że tam robi się to profesjonalnie, bo już umieją kraść.