O, i jednak już nawet sami progresiści z pseudo-prawicy wiedzą, że do pisania depesz na ekran komputera i czytania z kartki gotowych kodów i instrukcji nie trzeba karty.

Co nie zmienia to, że trzeba było zrobić jak w radiu akademickim otwarty nabór na prezenterów PR3. Jak widać, omyłki wyprzedzają i tradycję i postęp.

PiS domyśla się że przegra wybory za 3 lata. Poza tym ziobro i gowin są dla kaczyńskiego piątą kulą u nogi. Przedterminowe wybory dla PiSu to prawdopodobnie samodzielne rządy przez kolejne 4 lata. Bardzo przemyślany ruch.

Zawsze w radiu pracowali ludzie z wadami wymowy; Mann, Kydryński, Gacek i możnaby tak wymieniać.karty to przeżytek i służą tylko temu żeby ludzie na emeryturze albo starsi redaktorzy, którzy nie mieli co robić mogli dorobic