Gratulacje dla pana Podsiadło za genialnie zaoranie tego pseudo eksperta i jego infantylnego synalka. A Znak powinien się wstydzić, że wydaje taki chłam. Ale rozumiem, że również się musiał zameldować po jedynej słusznej stronie (podobnie jak wcześniej wydawnictwo Czarne).

Cóż, kolejna odsłona wojny Krakowka z Warszawą, a z Podsiadły wylazły żenujące kompleksy.

w jednym trudno się nie zgodzić - RAPCIO I OJCIO - to tytuł conajmniej tak dobry jak najlepsze gry słów Maty. Conajmniej