Czyli redakcja kłamała, mówiąc, że zdjęła tekst w uzgodnieniu z autorem? Tak myślałem. Najpierw bez wahania opublikowała tekst, nawiasem mówiąc słaby. Potem po interwencji zdjęła. Potem skłamała, że zdjęła, bo to niezgodne z jej style bookiem. Potem skłamała znowu, że zdjęła w uzgodnieniu z autorem.
Wpadka, wpadka, i kolejna wpadka. I jeszcze jedna. I znowu. Co za żenada.

https://wyborcza.biz/biznes/7,177151,26670766,prawnik-nabycie-polska-press-przez-orlen-niewazne-z-mocy-prawa.html

Co to za profesor, którego nikt z prawników nie zna ?