Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Prokurator w stanie spoczynku upomniana za pisanie artykułów do „Rzeczpospolitej” bez zgody przełożonych
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (1)
WASZE KOMENTARZE
Niestety artykuł nie jest precyzyjny. Istotą sprawy nie jest "uchylenie zgody" na publikację artykułów, bo takiego "uchylenia" nie było. Sprzeciw Prokuratora Krajowego dotyczył (jak słusznie wskazano) zgłoszonego zamiaru podpisania z wydawcą dziennika umowy dotyczącej przeniesienia praw autorskich, co wiązałoby się z instytucjonalizacją stałej współpracy. Natomiast stoimy na stanowisku - wbrew rzecznikowi i sądowi dyscyplinarnemu - że działalność publicystyczna o charakterze prawniczym (a taką były artykuły Pani Mik, które nie miały charakteru "felietonów") nie podlega obowiązkowi powiadomienia o jej podjęciu. Wbrew artykułowi nie otrzymała także od "prokuratora generalnego" uzasadnienia wyrażonego sprzeciwu - na pismo skierowane do Prokuratora Krajowego odpowiedział jedynie wicedyrektor Departamentu Kadr i to w imieniu własnym.
Obrońca Pani Beaty Mik prokurator w stanie spoczynku Aleksander Herzog