Na DVB-T2 poczekamy z 10 lat, niedawno wymieniliśmy telewizory z kineskopowych na płaskie dvb-t i zanim one padną, to jeszcze parę lat upłynie zanim zaczniemy myśleć o nowym odbiorniku.

DVB-T w Polsce jest obecne od 2010 roku, a w 2011 MUX-1 pokrywał 15% terytorium Polski. W 2013 roku Polska finalnie przeszła na emisję cyfrową. Jeśli w DVB-T od lat obecne są kanały HD, to zapewne już tylko nieliczni nie posiadają odbiorników przystosowanych do wysokiej rozdzielczości, zwłaszcza że DVB-T zyskała przede wszystkim na odbiorcach, którzy migrowali z kablówek i platform satelitarnych, które dotychczas oferowały to, co w przypadku telewizji analogowej było niemożliwe. Naziemna telewizja analogowa docierała do ponad 2 mln gospodarstw domowych, tymczasem DVB-T w 2015 roku miała już 11,5 mln odbiorców. Telewizory zakupione współcześnie, obsługują już DVB-T2.

10 lat to zbyt długa perspektywa, ponieważ - według planów Ministerstwa Cyfryzacji - do 31 grudnia 2022 roku DVB-T ma zostać wyłączony i zastąpiony standardem DVB-T2. Telewizja cyfrowa to postęp technologiczny, telewizja hybrydowa czy inne usługi. To już nie analog, w którym od PRL-u wszystko stało w miejscu.