Pan Rachoń sam się swego czasu określił i scharakteryzował przebierając za penisa! Ten przynajmniej ma samoświadomość, a reszta z listy hańby narodowej?

A coście, pismacy i politrucy, zrobili przez ostatnie 25 lat, żeby zapobiec takiej sytuacji? Jeżeli dzisiaj możliwa jest junta, to ona jest możliwa przez przez takie postaci jak Olejnik czy Lis, którzy się cały czas lansowali, ani słowem nie wspominając, że polska demokracja wisi na włosku, bo nie ma zabezpieczeń. Dziennikarze są głupkami, a prawnicy okazują się być wazeliniarzami z ekstraligi.

Na szczęście wirtualnemedia zachowały rewolucyjną czujność i zdążyły poinformować o podstępnej emisji raz już emitowanego dokumentu w reakcyjnej telewizji. By żyło się lepiej!