Jezu, jak można zatytułować audycję "Spotkania"? To program I z lat 50-tych?

Poprzestawali te audycje, pozmieniali dni, godziny i minuty. To wszystko, żeby słuchaczy do reszty stracić. Skąd mogą wiedzieć, że BARDZO OSTROŻNIE należy zmieniać pory dni i godzin nadawanych cyklicznych programów, bo stali odbiorcy zazwyczaj NIE LUBIĄ takich zmian? Dorwali się zarozumiali amatorzy do sztuki radiowej o której pojęcia nie mają, ale wydaje im się, że jak pracowali w gazecie czy rzecznikowali w jakiejś fabryce to znają się na radiu...

Beztaleńcia i dyletanci w rolach głównych. Plus fukncjonariusze Pisowscy na wierchuszce. To się nie może udać, towarzysze. I tę jakąś Alicję zdejmijcie z wiadomości, jeszcze nie słyszłałam serwisu w jej wykonaniu, żeby się choć raz nie zająknęła. A bywa, że jąką sie po kilka razy w ciągu 4 minut.