Wnet nie jest radiem masowym. Nie idzie na łatwiznę i nie ma szafy grającej non-stop tylko wielkie przeboje. Bardzo dużo gadają, ale nie jest to tuba propagandowa obecnej władzy. Nie wszyscy politycy PiS tam występują. Regularnie pojawiają się politycy opozycyjni z Lewicy i z PO.
Bardzo podoba mi się, że szeroko poruszają tematy międzynarodowe, które u konkurencji występują śladowo. Korespondencje z Bejrutu, z Wilna, z Paryża, z Dublina, z Londynu. To są nawet całe bloki programowe, gdzie prowadzący opowiadają o sytuacji w danym kraju. Często są to pasjonaci słowa - ludzie z dużym doświadczeniem, z ogromną wiedzą i merytorycznie przygotowani.
Muzycznie stawiają na polski rock i grają przeważnie młodych wykonawców. Wielu artystów jest granych tylko w Wnet. Łukasz Jankowski podczas rozmów z politykami nawet "prowokuje", bo wybiera piosenki "komentujące", np. Kazika.
Ale są audycje, gdzie jest także hip-hop, country, muzyka klasyczna, jazz, chill-out, czyli szeroki zakres gatunkowy. Mnóstwo audycji autorskich.

tylko wielkie przeboje

ale myślę ze na pewno jest w ogólnopolskim eterze miejsce dla takiego programu który łączy radio mówione z ambitniejsza muzyką. Dla mnie strzał w 10.