Dyrektor informacji... dupa

Klasa sama w sobie. Gratulacje. Umieć przeprosić to pokazać wysoka kulturę. Inni nie potrafią.

Oj tam czepiacie się jak zwykle, to tylko kwestia interpretacji, poza tym wicie rozumicie,cel uświęca sirotki...:)
NIe słuchałem,ale może ktoś wie ile wg.zetki było na marszu obrońców wolności?
Oni napadną a potem przeproszą, a mnie nikt ...nie przeprosi.
Albo jestem uprzedzony sceptycznie nastawiony,bo nie bardzo wierzę w konsekwencje i że za chwilę nie będzie kolejnego bredzenia, albo naiwny,bo gdzieś tam mam nadzieję,ktoś powie zupełnie bezpodstawną,ktoś powie jak najbardziej mającą jakieś podstawy,przecie intencje,chęć zachowania wiarygodności,etc..że jednak...Hm...nie bardzo to się da pogodzić,a wystarczy,że niektórzy obrońcy mają alternatywne rzeczywistości i rozdwojenia,rozczworzenia...z drugiej strony natura ludzka...No,ale dobrze,że przeprosiny się przebijają,że się jednak o tym mówi,z drugiej strony na ile w porównaniu do informacji..Poza tym gdyby serio wziąc różne sprawy i porównać z tą,za którą przepraszają..tak też można...choć wiem,ż enieraz wazniejsza informacja,czy ważniejsze jakkolwiek to brzmi,kłamstwo ma mniejszy skutek niż w mniej waznej sprawie,czy mniejsze,rożnie bywa.Inną stroną medalu jest wyścig mediów,kto pierwszy poinformuje, nagłośni, rozpropaguje;a jeszcze jeśli to faktyczna a nie pozorna konkurencja...Lepiej,że przepraszają niż gdyby nie robili tego,ale jak wiadomo, można robić swoje i przepraszając i nie. A to swoje może wiele oznaczać.