Monika Benarek lubi przedstawiac siebie jako bardzo profesjonalna bizneswoman ale nia nie jest. Nie potrafi podjac zadnej decyzji a jak juz ja podejmie to jak kula w plot. Nie zna sie na biznesie,na ludziach i zarzadzaniu firma.Nie ma charyzmy lidera. Ma tylko gebe pelna frazesow i mnostwo kompleksow. Otoczyla sie grupa potakiwaczy i trzyma sie stolka bo wie ze juz nigdy i nidzie nie znajdzie pracy. Tak naprawde

Monika Bednarek uwierzyla ze jest madra. Najpierw wyrzucila po 10 latach z domu meza bo nie pasowal do salonow.Potem wziela sobie 74 letniego staruszka bo chciala nazywac sie Sapieha,a teraz wyrzucila z pracy naiwnego Kirsteina bo Francuzi sie wkurzaja bo nie ma wynikow i musilala na kogos zrzucic wine. Po odejsciu Kozyry ktory mial byc winien spadku wynikow jest z kazdym dniem tylko gorzej. Teraz przyszla kolej na Olejniczaka. Niech sobie popatrzy co sie stalo z Mateuszem. Jak brazylijska opera

Pracuje w Radiu Zet i czegos nie rozumiem. 2 lata temu Rafal Olejniczak chodzil po firmie i opowiadal jaka idiotka jest Monika Bednarek. Ze nie kuma podstawowych rzeczy. Ze jest przyspawana do stolka. Nie potrafi podjac zadnej decyzji. Wtopila kase w projekt Radia Plus i zatrudnila w nim swojego konkubenta Jerzego Sapiehe. Mowil ze nie moze wytrzymac z dworem ktory stworzyla Bednarek: Justyna Kubicka Daab ktorej nie cierpi cala firma,ale jest pierwsza lizidupa Bednarek, Renata Bardecka, ktora rozstaje sie z mezem i probuje go poderwac, Jaromira Sroge ktory mial burzliwy romans z pania Bednarek i Sebastiana Wojciechowskiego ktory mysli tylko jak wziac najwiecej kasy bo mu wczesniejsze biznesy nie wyszly. Wszyscy byli idiotami a Eurozet miejsce pracy z ktorego nalezalo spierdalac. A teraz ten sam Rafal Olejniczak wraca do pani Bednarek. O co chodzi?