Radio2016-04-11
26

Radio ZET zmienia ramówkę. Dłuższe "ZET na punkcie muzyki", Piotr Sworakowski w niedziele

KOMENTARZE (26)

WASZE KOMENTARZE

Polityka nerwowych ruchów. Ile razy można mieszać w ramówce w jednym sezonie? Ale skoro już się miesza, to 'Zet na punkcie muzyki' powinno brzmieć od 18 do 22, ale prowadzone przez Toczek i Sławonia w stylu dawnego Jet Zet. Wojciechowskiemu zostawić sobotnią listę i Zet Dance. Od 22 do 2 dać Sworaka na zmianę z Kasprzykiem, a młode 'siurki' jak Ptaszyński czy Łukasik ustawić wyłącznie między 2 a 6. Zastępowanie Sworaka Łukasikiem i Ptaszyńskim sugeruje, że Pasza używa mózgu wyłącznie w niedziele między 20 a 23, o ile w ogóle:-) To jest radio, a nie TV, młody pysk i zaczeska do góry, to nie wszystko.

ton nadaje2016-04-11 14:29
00

Od dawna w zetce słychać i czuć absolutny brak pomysłu, ale od kwietnia do tego wszystkiego doszła ogromna nerwówka (czyżby Pasza bał sie utraty stołka ?) .
-Zet na punkcie muzyki godzinę dłużnej ? Kill me. Ten program jak i sam Wojciechowski mają syndrom wypalenia się. Absolutna głupota wydłużać coś co zwyczajnie jest nudne. Lepszym posunięciem byłoby zdjęcie tego programu z anteny bądź ograniczenie do jednej audycji w tygodniu np w soboty.
- miedzy 18 a 21 powinna wrócić codzienna lista przebojów bądź też jak to miało miejsce w 2006 roku codzienne wydanie Zet Dance. Wbrew pozorom miłośników muzyki dance i disco (nie mylić z disco polo ) jest w Polsce dużo
-Dżibik i Łukasik aboslutnie źle dobrany duet. Kompletnie do siebie nie pasują już nie mówiąc o tym, że hallo zet jest nieudolną kopią radaru z Eski Rock.
-Zamiana Sworakowskiego na Łukasika i Ptaszyńskiego pokazuje brak myślenia Paszy. Zarówno Ptaszyński jak i Łukasik bardzo dobrze się zapowiadają, ale brakuje im doświadczenia co słychać na antenie. Uważam , że na antenie ogólnopolskiej stacji powinni pracować sami najlepsi , a Łukasik na dzień dzisiejszy zdecydowanie bardziej odnalazłby się w maxxxie bądz esce..

Piotr2016-04-11 15:11
00

Od dawna w zetce słychać i czuć absolutny brak pomysłu, ale od kwietnia do tego wszystkiego doszła ogromna nerwówka (czyżby Pasza bał sie utraty stołka ?) .
-Zet na punkcie muzyki godzinę dłużnej ? Kill me. Ten program jak i sam Wojciechowski mają syndrom wypalenia się. Absolutna głupota wydłużać coś co zwyczajnie jest nudne. Lepszym posunięciem byłoby zdjęcie tego programu z anteny bądź ograniczenie do jednej audycji w tygodniu np w soboty.
- miedzy 18 a 21 powinna wrócić codzienna lista przebojów bądź też jak to miało miejsce w 2006 roku codzienne wydanie Zet Dance. Wbrew pozorom miłośników muzyki dance i disco (nie mylić z disco polo ) jest w Polsce dużo
-Dżibik i Łukasik aboslutnie źle dobrany duet. Kompletnie do siebie nie pasują już nie mówiąc o tym, że hallo zet jest nieudolną kopią radaru z Eski Rock.
-Zamiana Sworakowskiego na Łukasika i Ptaszyńskiego pokazuje brak myślenia Paszy. Zarówno Ptaszyński jak i Łukasik bardzo dobrze się zapowiadają, ale brakuje im doświadczenia co słychać na antenie. Uważam , że na antenie ogólnopolskiej stacji powinni pracować sami najlepsi , a Łukasik na dzień dzisiejszy zdecydowanie bardziej odnalazłby się w maxxxie bądz esce..


Łukasik i Ptaszyński będący póki co czeladnikami radiowymi, powinni nabrać doświadczenia w paśmie nocnym. Zet milknie od północy do szóstej, wypełniając żywym słowem jedynie 10 minutowe wiadomości, potrzebne w tym wymiarze w nocy psu na budę. To jest właśnie czas i miejsce dla kuźni talentów przed wpuszczeniem w pasma dzienne. Tymczasem mamy serwowaną jakąś pajdokrację wrzuconą na głębokie wody. Tylko patrzeć, jak Pasza wyśle Olejnik do Zet Gold, a gościa radia zet będzie prowadzić jakaś koleżanka Łukasika prosto z gimnazjum.

ton nadaje2016-04-11 15:32
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas