To prawda, moja matka emerytka nie może się nachwalić tej pisowskiej inflacji. Co prawda płaci dużo więcej do spółdzielni mieszkaniowej, większe ma opłaty za prąd, gaz, jedzenie i leki ale za to jest szczęśliwa, że bogatsi na inflacji tracą więcej. Aha, i wnuki widzi rzadziej, bo bilety PKP też podrożały i już tak często do nas nie przyjeżdża jak dawniej ale jest Skype więc nie ma problemu.

Stały motyw. Nagrodzony jeden dziennikarz dla uwiarygodnienia (Słowik) a reszta dla ludzi przebranych za dziennikarzy. Tak było już w ostatnich latach z nagrodą im. Grabskiego.

Tekst równie dobry i wiarygodny jak scenariusz Gierka.