Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Reklama książki Remigiusza Mroza jednak pojawi się w komunikacji miejskiej
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (2)
WASZE KOMENTARZE
W życiu nie czytałem żadnej jego książki. On ich nie pisze tylko produkuje masowo i później są w Biedronce na promocji.
Przecież to jest pospolita grafomania, co ten człek płodzi. W innych krajach również istnieje tego typu literatura "do kotleta", ale nie ma takiego udziału w rynku, jak u nas. Bo u nas ludzie mają bardzo obniżone wymagania literackie, wystarczy że coś się dzieje, język może być nawet rynsztokowy - tu z kolei dowód na popularność pana na Ż. Ogólnie rzecz biorąc, ten kraj pod względem kultury już przebił dno, ludzie czytają i oglądają tylko to, co im podpowiadają algorytmy i marketingowcy na stronach internetowych i w mediach społecznościowych. Rozmawiając z takim człowiekiem, jeśli nie posługujesz się wyświechtanymi i oklepanymi słowami kluczami, formułujesz indywidualne tezy i znacząco odbiegasz od ogólnie przyjętych narracji głównego nurtu, a ponadto dostrzegasz kompletny upadek i intelektualną zgniliznę tej obecnej tzw. kultury, choć to powinno się nazywać po prostu zarabianiem kasy na ubezwłasnowolnionych intelektualnie frajerach, to czujesz się jakbyś prowadził dyskusję z internetowym botem z dobrze dopracowaną AI. Kiedyś był Homo Sovieticus, obecnie mamy Homo Bałwanusa lub Idiotusa.