"Rewolucją ma być powiązanie konta bankowego z profilami na portalach społecznościowych tak, by o planowanych wydatkach czy nowych zakupach porozmawiać ze znajomymi."
Po prostu już lecę zakładać tam konto choć jeszcze nie ma takiej możliwości. Co to za bzdury i bełkot marketingowy?
Czytam tu jeszcze w waszych komentarzach o Aliorze. Cóż, jak po 3 miesiącach korzystania z Aliora stwierdzam, że jest przereklamowany. Oprócz 10 darmowych przelewów błyskawicznych, 5% zwrotu za zakupy internetowe i chyba darmowych bankomatów nie ma tam niczego innowacyjnego. Interfejs chaotyczny, nigdy nie wiadomo, gdzie teraz pojawi się jakaś opcja do kliknięcia, raz klikasz obrazek, raz klikasz jakiś link tekstowy z malutkiej czcionki, 5 razy trzeba kliknąć "dalej" albo "zatwierdź" żeby zrobić przelew. Do tego ostatnio wymyślili reklamę na prawie cały ekran, której zamknięcie było możliwe dopiero po poszukiwaniach. Z tego szybko zrezygnowali. Brakuje natomiast wielu funkcji, które są w banku, chociażby możliwość ustawienia wielu rodzajów limitów dla kart.

Dajcie jakiś cashback na uczciwych warunkach za zakupy w internecie, a nie bzdury z Facebookiem. Jak nie będzie cashbacku, a integracja z Facebookiem, ruszam do Inteligo.