W tej spółce zarząd nie do końca może pozwolić sobie na zarządzanie.
Rozważmy, czy zarząd Agory, po analizie sytuacji spółki i jej potrzeb mógłby zwolnić red. nacz. Gazety Wyborczej i zatrudnić kogoś z nową linią programową, zapewniającą większą sprzedaż i czytelnictwo GW? Moim zdaniem, to nie jest możliwe. Działalność spółki jest podporządkowana konkretnej linii ideologicznej i zarząd ma ograniczone pole manewru. Dlatego musiał się zwolnić.

Szkoda tylko że tak późno!!! Aczkolwiek nasuwa się pytanie, gdzie są "menagery po weekendowym kursie" którzy tego pan promowali. Czy odeszli razem z nim !? Wielu przyzwoitych ludzi, którzy swego czasu oddali serce i zdrowie Agorze, przez tego pana pożegnało się z firmą !!! Nie dziwi więc fakt, że Agora to tonący okręt a ludzie którzy do tego doprowadzili zachowują się jak zadżumione szczury !!!