Prasa2018-02-20
19

Dziennikarze sugerują nieścisłości izraelskiego publicysty, który zapytał Mateusza Morawieckiego o ustawę o IPN

KOMENTARZE (19)

WASZE KOMENTARZE

Mówi się nawet, że nie ma głupich pytań, tylko głupie odpowiedzi.

Gdyby dziennikarz, będący rdzennym Chińczykiem zapytał, czy jego matka Żydówka, podlegałaby odpowiedzialności karnej za opowiadanie o tym, że Polacy wydali ją Gestapo, należałoby po prostu odpowiedzieć:
"Jeśli jej historia byłaby zgodna z faktami, nie ponosiłaby odpowiedzialności karnej".

A jak się w odpowiedzi na pytanie nagadało głupot, to już nie wina pytającego, tylko paplającego.

prawnik2018-02-20 08:50
00

Pan dziennikarz wcale nie kłamał. A nawet jeśli kłamał, to każdy kto tak twierdzi to antysemita. I koniec dyskusji.

lewnik2018-02-20 09:15
00

Prawo pytającego, by podpuszczać pytanego. Ale premier, to jednak powinien być ktoś kto potrafi wejść w polemikę z każdym tak, by nie wyjść na durnia czy ignoranta. Ale jak to ma być możliwe, jeśli do pomocy premier ma takiego "carycę" Suskiego?

widz5552018-02-20 09:18
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas