Szkoda, że nie podali nazwisk tych niezależnych, polskich dziennikarzy biorących udział w ankiecie.
Nie jestem prorokiem, ale podejrzewam, że śmiechu byłoby co niemiara.

W komercyjnym portalu komercyjnej stacji "niezależność" polega na tym, że jak piszesz np. o mobbingu w pewnym ministerstwie, to pseudokierownik wzywa cię na dywanik i straszy, że "ONI" płacą dużą kasę za reklamy! Na publikacje wpływa za to dział, który śmie żądać bycia informowanym przez poszczególnych dziennikarzy o tym, o czym chcą pisać. HR śmiało pochwala nepotyzm i z chęcią pozbywa się tych jednostek, którym nie pasują patologiczne zachowania władz. Popularna stacja udaje za to wielce niezależną i komercyjną.

Mobbing w ministerstwie to jedno ale przypomnijmy sobie jak nikt nie chciał relacjonowac zeznań prezia komorra w mafijnym procesie jak ponoć niezależny właściciel łopiniotworczej gazety pod smietnikiem donosił rządowi peło o czym jego ludzie napiszą jak wysłano abewu do redakcji i do dziś nie znamy rozmów płemieła z miliarderem któremu się odeszło... I gdzie raporty rezolucję debaty pe KE re... A przecież tam mocodawcy tego płemieła rozdają karty i zlecenia na raporty