Niestety nie wszyscy mamy tyle szczęścia by mieszkać w stolicy. Pod Krakowem prędkości jakie osiąga to "cudo" to 20-25 kb, a to już zabawne nie jest. Na czymś takim ciężko obejrzeć więcej niż jedną stronę. O tych napisanych we Flashu można w sumie zapomnieć. Aczkolwiek przy prędkości oscylującej jak wspomniałeś w okolicach 512 kb, można już faktycznie strony przeglądać.
Ale to właśnie najbardziej mnie zraża to sprzedaży częstotliwości pod internet, ta powolność, w miejscach innych niż stolica. AERO2 zainkasowało z UE niesamowite jak na polskie warunki pieniądze na rozbudowę infrastruktury. Gdzie ona niby jest? Chyba na planach.
Niemniej jeżeli faktycznie doszłoby do sprzedaży częstotliwości pod internet, to życzyłbym sobie, aby operator tejże dostarczył każdemu i wszędzie (nie tylko w dużych miastach, bo to nie sztuka) przepustowość rzędu minimum 1,5 - 3 Mb, w zależności od możliwości rzecz jasna. Jeśli znajdzie się taki odważny, to podpisuję się rękami, nogami i paznokciami pod pomysłem takiego zagospodarowania dywidendy. Ale czy się taki odważny znajdzie, to już melodia przyszłości.