Jeszcze raz - uściślijmy, jak to wygląda w praktyce. Jest rok 2018. Idziemy do salonu kupić fabrycznie nowy samochód. Sprzedawca konfiguruje dla nas po kolei - silnik, fotele, lakier, reflektory, felgi, czujniki i dochodzimy do radia...
Radio dajmy na to "Media Color Plus z mp3, blutooth, USB, SD, kolorowym ekranem dotykowym i z systemem 6 głośników" = 2,5 tysiąca. To samo radio z odbiorem DAB+ = 3,5 tysiąca. Fizycznie układ do odbioru DAB+ w tym radiu i tak jest. Tylko licencja, którą producent samochodu musi zapłacić posiadaczowi praw do kodeka DAB+ kosztuje 1 tys. zł/szt. Ja się nie zdecydowałem zapłacić tego tysiaka. Szczególnie. że w razie nieodpartej chęci posłuchania stacji radiowej, której nie ma na UKF mogę uruchomić na smartfonie apkę TuneIn Radio i przez blutooth puścić sobie to na radio samochodowe. I tą metodą mogę na samochodowym systemie słuchać stacji z Gwatemali, albo San Ecobar, czego DAB+ mi jednak nie daje.

Korzystam z DAB+ i odczuwam bardzo pozytywną zmianę w porównaniu do radia analogowego. Ktoś porównuje DAB+ z radiem internetowym. DAB+ zastąpi FM jako jeszcze bardziej prosta w użyciu, tania i powszechnie dostępna technologia radiowa. Radio internetowe ok. ale będzie uzupełniało platformę DAB+, podobnie jak w powszechnym użyciu uzupełnia dzisiaj FM. Jestem zdecydowanie za DAB+.

Mnie to tylko śmieszy jak tu czytam, że ktoś kto kupuje nowy samochód i wie co to jest DAB+ żałuje na takie radio, oczywiście są nadal ludzie którzy nie wiedzą o istnieniu cyfrowego radia, nie znają się i takim można to wybaczyć