W końcu! Może ta tuba kompromitacji dziennikarskiej skupi sie na portalu poświęconym Ameryce Łacińskiej? Ma takie przecież typowo polsko brzmiące nazwisko i korzenie....w dżungli. Tej mentalnej też.

Dobra,
obstawiam, że było tak - na Woro w bud. B w kilku miejscach wystrzeliły korki od szampana, ale te korki trafiły w sufit i spadły znów na biurka, tak jak spadnie na cztery łapy ta parodia dziennikarza.

W Portugalii mieli Salazara - ideał katolicko-nacjonalistyczno-socjalistycznej dyktatury dla pisiorów. Portugalczyk doradzał? Jakieś rodzinne tradycje?