On, Santos... te nazwiska dla Polski nic dobrego nie znaczą! 😛🙄

Młody Michnik, tudzież A. Szechter... to porównanie brzmi dla niego niczym obelga; zwłaszcza że prawaki nigdy jakoś szczególnie nie przepadały za założycielem GW! 😛🙄

Spotkałem go kiedyś jak szedł w stronę metra z tvp. Osobę o tak nienawistnym spojrzeniu trudno spotkać w życiu codziennym. Musiał być prześladowany w szkole albo w domu. Takie rzeczy leczy się u psychologa, a nie na wyższym stanowisku korporacyjnym.

Mama wmówiła swojemu nierozgarniętemu synalkowi, że ma jakikolwiek talent. Oj, kłamczuszka.