Pogotowie Dziennikarskie. Tego jeszcze nie było. Zakład, że za chwilę stanie się częścią spółdzielni Wnet, że pieniądze pochodzą nie ze Szwajcarii, tylko z PiS (bezpośrednio lub poprzez jakąś spółkę zależną) itd.
Bezczelność tego typa przekracza wszelkie granice. Wziął pieniądze, ale jest niezależny. Jakby nie był tym prezesem, to niechby i brał, ale jak jest - powinien powściągnąć pazerność, a nie potem się dziwić, że ludzie się burzą. I co to za tekst: część kierownictwa Oddziału Warszawskiego. Uchwalili odezwę i tyle, a że Lichocką i Skowrońskiego przegłosowano, to trudno, na tym polega demokracja. Jakby to oni mieli rację, to sam prezes Cydejko nic by nie wskórał.

Najpierw niech zajmie się swoją własną niezależnością od PiS.

I kto to mówi...